Różeniec jest adaptogenem.
Roślina, aby mogła zostać uznana za adaptogen musi spełniać pewne wymogi:
Roślina, aby mogła zostać uznana za adaptogen musi spełniać pewne wymogi:
- powinna przyczyniać się do wzrostu odporności organizmu
- powinna wywierać normalizujący efekt na różne organy i układy w organizmie
- nie może zakłócać prawidłowego funkcjonowania organizmu ani być dla niego toksyczna
________________________________________________________________________________________
Z okazji planowanego wejścia na Rysy, dostałam od sklepu mojanatura.pl ekstrakt 200 mg z różeńca górskiego. Powiedziałabym, że to końska dawka, ale wymaga tego sytuacja :) Kłącze i korzenie to jedyne elementy rośliny, które wykorzystujemy w zielarstwie.
Ale może od początku...
Różeniec jest rośliną wieloletnią i z powodzeniem można ją hodować w ogródku. Z zastrzeżeniem, że jest ona pod ochroną i ot tak nie można jej wykopać z łąki. Można ją nabyć w sklepach ogrodniczych, które zajmują się sprzedażą roślin egzotycznych i chronionych.
Nazwa "rosea" wiąże się z różanym zapachem kłącza i różowym środkiem (po złamaniu kłącza). Potocznie różeniec nazywany jest "arktycznym korzeniem" ze względu na górskie i polarnomorskie urzędowanie :) W środowisku naturalnym, w Polsce, różeńca najliczniej można spotkać w Tatrach.
Charakterystycznymi związkami dla Rhodiola rosea są rozawiny oraz salidrozyd. Służą one jako wskaźnik do identyfikacji surowca tego gatunku. Stosunek rozawin do salidrozydu powinien wynosić 3:1
Zalecane spożycie różeńca: 200 - 400 mg na dzień. Czasami znajdę informację, że 100 mg może okazać się porcją skuteczną.
Bardzo ważne jest, żeby w składzie preparatu był różeniec górski (Rhodiola rosea) ponieważ jest to rodzaj różeńca który był najczęściej badany na zwierzętach i ludziach. Podczas gdy salidrozyd znajduje się we wszystkich rodzajach różeńca, tylko różeniec górski zawiera rosawiny (rozarinę, rozawinę, rozinę). I tylko różeniec górski przeszedł intensywne badania toksykologiczne i został uznany za bezpieczny dla zwierząt i ludzi.
Różeniec górski może mieć łagodne działanie energetyzujące więc należy go przyjmować rano, najlepiej na czczo lub między posiłkami.
Efekty działania różeńca u kobiet w ciąży i karmiących piersią nie zostały jeszcze zbadane, więc nie powinny one stosować zioła zanim nie będzie więcej informacji o jego działaniu w tych przypadkach.
Czas kuracji różeńcem: 1-4 miesięcy w roku (ja zdecydowałam się na 4-miesięczną kurację ze względu na wyjazd w lipcu w Tatry)
Przedawkowanie różeńca: niepokój, bezsenność, drżenie, gonitwa myśli
(przedawkowanie czyli jak ktoś je 2 g dziennie :)
Na rynku są dwa fajne produkty z różeńcem: sproszkowany, suchy korzeń (1 tabletka = 225 mg) i ekstrakt (1 kapsułka = 200 mg).
UWAGA! Ekstrakt jest produktem silniejszym niż suchy korzeń i dawka 200 mg nie jest tu działaniem 1:1.
1 kapsułkę ekstraktu można przełożyć na 2-3 tabletki suchego korzenia.
Korzeń różeńca można też kupić w postaci suszu, do parzenia herbaty, ale nie spodziewajmy się w herbacie dużych dawek :)
Dla chętnych dorzucam ARTYKUŁ. Wprawdzie z 2004 roku, ale mocno aktualny.
>>>CIEKAWOSTKI<<<
Tradycyjna medycyna ludowa wykorzystywała różeńca do poprawy wytrzymałości fizycznej, zwiększenia wydolności fizycznej, długości życia, odporności na chorobę wysokościową, a także w leczeniu zmęczenia, depresji, anemii, impotencji, chorób przewodu pokarmowego, infekcji oraz zaburzeń układu nerwowego.
Ale może od początku...
Różeniec jest rośliną wieloletnią i z powodzeniem można ją hodować w ogródku. Z zastrzeżeniem, że jest ona pod ochroną i ot tak nie można jej wykopać z łąki. Można ją nabyć w sklepach ogrodniczych, które zajmują się sprzedażą roślin egzotycznych i chronionych.
Nazwa "rosea" wiąże się z różanym zapachem kłącza i różowym środkiem (po złamaniu kłącza). Potocznie różeniec nazywany jest "arktycznym korzeniem" ze względu na górskie i polarnomorskie urzędowanie :) W środowisku naturalnym, w Polsce, różeńca najliczniej można spotkać w Tatrach.
Charakterystycznymi związkami dla Rhodiola rosea są rozawiny oraz salidrozyd. Służą one jako wskaźnik do identyfikacji surowca tego gatunku. Stosunek rozawin do salidrozydu powinien wynosić 3:1
>>>DZIAŁANIE I ZASTOSOWANIE RÓŻEŃCA<<<
- przywraca homeostazę organizmu, zwiększając odporność na choroby
- działa kardioprotekcyjnie (ochrona na serce)
- immunostymulująco, hepatoprotekcyjnie oraz antyoksydacyjnie
- jest pomocny w profilaktyce zaburzeń seksualnych
- pozwala utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi
- poprawia wydolność sportowców
- intensywny trening
- naturalny doping w sporcie
- profilaktyka skutków intensywnego treningu (przyspieszanie ustępowania zakwasów, regeneracja potreningowa, przyspieszanie ustępowania obrzęków i wysięków mięśniowych i okołostawowych)
- trudności w uczeniu się
- zaburzenia przystosowawcze do nowego otoczenia
- stres, depresja - poprzez wpływ na kluczowe neuroprzekaźniki (serotonina, noradrenalina i naturalnych opioidów dzięki którym czujemy się dobrze)
- stany wyczerpania fizycznego i psychicznego
- w geriatrii dla łagodzenia objawów zmęczenia i dla poprawienia samopoczucia
Zalecane spożycie różeńca: 200 - 400 mg na dzień. Czasami znajdę informację, że 100 mg może okazać się porcją skuteczną.
Bardzo ważne jest, żeby w składzie preparatu był różeniec górski (Rhodiola rosea) ponieważ jest to rodzaj różeńca który był najczęściej badany na zwierzętach i ludziach. Podczas gdy salidrozyd znajduje się we wszystkich rodzajach różeńca, tylko różeniec górski zawiera rosawiny (rozarinę, rozawinę, rozinę). I tylko różeniec górski przeszedł intensywne badania toksykologiczne i został uznany za bezpieczny dla zwierząt i ludzi.
Różeniec górski może mieć łagodne działanie energetyzujące więc należy go przyjmować rano, najlepiej na czczo lub między posiłkami.
Efekty działania różeńca u kobiet w ciąży i karmiących piersią nie zostały jeszcze zbadane, więc nie powinny one stosować zioła zanim nie będzie więcej informacji o jego działaniu w tych przypadkach.
Czas kuracji różeńcem: 1-4 miesięcy w roku (ja zdecydowałam się na 4-miesięczną kurację ze względu na wyjazd w lipcu w Tatry)
Przedawkowanie różeńca: niepokój, bezsenność, drżenie, gonitwa myśli
(przedawkowanie czyli jak ktoś je 2 g dziennie :)
Na rynku są dwa fajne produkty z różeńcem: sproszkowany, suchy korzeń (1 tabletka = 225 mg) i ekstrakt (1 kapsułka = 200 mg).
UWAGA! Ekstrakt jest produktem silniejszym niż suchy korzeń i dawka 200 mg nie jest tu działaniem 1:1.
1 kapsułkę ekstraktu można przełożyć na 2-3 tabletki suchego korzenia.
Korzeń różeńca można też kupić w postaci suszu, do parzenia herbaty, ale nie spodziewajmy się w herbacie dużych dawek :)
Dla chętnych dorzucam ARTYKUŁ. Wprawdzie z 2004 roku, ale mocno aktualny.
>>>CIEKAWOSTKI<<<
Tradycyjna medycyna ludowa wykorzystywała różeńca do poprawy wytrzymałości fizycznej, zwiększenia wydolności fizycznej, długości życia, odporności na chorobę wysokościową, a także w leczeniu zmęczenia, depresji, anemii, impotencji, chorób przewodu pokarmowego, infekcji oraz zaburzeń układu nerwowego.
W Azji Środkowej herbatka z różeńca górskiego była najskuteczniejszym
środkiem na przeziębienie i grypę w czasach ciężkich azjatyckich zim.
Mongolscy lekarze zapisywali go na gruźlicę i raka.
Chińscy cesarze wysyłali ekspedycję na Syberię po „złote korzenie” do sporządzania
leczniczych preparatów.
Wikingowie używali jej do wzmocnienia sił fizycznych i wytrzymałości.
Na obszarze Syberii i Skandynawii wykorzystywano jej zalety w leczeniu
przepukliny, upławów, histerii, bólów głowy, hemoroidów oraz jako środka
pobudzającego i przeciwzapalnego.
NALEWKA Z RÓŻEŃCA
1 część świeżych kłączy z korzeniami rozdrobnionych zalać 5 częściami alkoholu 40% (ciepłego); macerować przynajmniej 14 dni, przefiltrować. Zażywać 2-3 razy dziennie po 5 ml.
1 część świeżych kłączy z korzeniami rozdrobnionych zalać 5 częściami alkoholu 40% (ciepłego); macerować przynajmniej 14 dni, przefiltrować. Zażywać 2-3 razy dziennie po 5 ml.